Wielu pracowników niepokoi się, czy pracodawca widzi, od kogo jest zwolnienie lekarskie. Obawiają się negatywnych konsekwencji, gdyby poznał powód wystawienia L4. Sprawdź, jakie informacje znajdują się na zaświadczeniu o czasowej niezdolności do pracy!
Zwolnienie L4 online trafia do ZUS-u i pracodawcy w różnych formach. ZUS potrzebuje kompletu informacji, by prowadzić statystyki i ustalić wszelkie kwestie związane ze świadczeniami. Natomiast do płatnika składek trafia okrojona wersja. Czy pracodawca widzi, od kogo jest zwolnienie? Tak, pracodawcy mogą sprawdzić, jaki lekarz wystawił L4 – imię, nazwisko, specjalizację oraz adres placówki, w której przyjmował ich pracownika. Przepisy w tym zakresie budzą pewne kontrowersje. Czasami takie dane wystarczą, by z dużym prawdopodobieństwem poznać rodzaj choroby – a informacje o zdrowiu są objęte ochroną.
Czy pracodawca widzi, od kogo jest zwolnienie – dane na L4 i e-ZLA
Elektroniczne zwolnienie lekarskie od 2018 r. jest jedyną dopuszczalną formą wystawiania L4. W razie potrzeby (na razie nie wszyscy pracodawcy mają obowiązek zakładania konta na PUE) pacjent może poprosić o jego wydrukowanie. Każde e-zwolnienie online bezwzględnie musi znaleźć się 8 poniższych elementów. Obligatoryjne są:
- imię i nazwisko pracownika;
- PESEL lub numer dowodu osobistego albo paszportu pacjenta;
- adres przebywania chorego w trakcie zwolnienia lekarskiego;
- daty początku i końca L4;
- zalecenia lekarskie;
- podstawowe dane lekarza wystawiającego zaświadczenie;
- nazwa, adres placówki medycznej;
- dane pracodawcy.
Wiesz już, czy pracodawca widzi, od kogo jest zwolnienie, ale to nie wszystko, co jest w stanie odczytać. Może też poznać ogólny kod literowy, który sygnalizuje przyczynę absencji – taka informacja jest niezbędna, by pracownik na chorobowym mógł skorzystać ze szczególnych uprawnień przewidywanych przez prawo pracy. Pracownik może złożyć pisemny wniosek, by na zwolnieniu lekarskim nie umieszczać kodów wskazujących na gruźlicę i ciążę.
Informacje ze zwolnienia lekarskiego a prawo do prywatności i ochrona danych wrażliwych
Część pacjentów obawia się, że ich dolegliwości mogą zostać źle odebrane przez pracodawcę, a w efekcie spowodować likwidację ich stanowiska pracy albo decyzję o nieprzedłużeniu umowy. Przykładowo pracodawca widzi, że zwolnienie jest od psychiatry i decyduje o legalnym rozstaniu z pracownikiem przy najbliższej możliwej okazji – choroby psychiczne wciąż bywają stygmatyzowane i budzą obawy, mimo że świadomość na ich temat się zwiększa. Być może w przyszłości zwolnienie lekarskie online przybierze jeszcze inną formę, by zapobiegać takim scenariuszom wydarzeń.